Jak obchodziliśmy Święto Kubusia Puchatka

Po raz kolejny świętowaliśmy dzień miłośnika miodu o "małym rozumku" i "wielkim sercu", zamieszkującego stumilowy las czyli Dzień Kubusia Puchatka. Dzieci przyniosły "misiowe" przytulanki oraz książki o tym szczerym, uczciwym, wiernym i tryskającym humorem misiu. W niektórych grupach dzieci obejrzały film, w innych prezentację, czytały fragmenty książek pełne prostych, życiowych mądrości. Bo Kubuś Puchatek uczy, że należy cieszyć się choćby z najmniejszych rzeczy, że warto być uczciwym, życzliwym, akceptować siebie i innnych z ich zaletami i wadami (bo przecież nikt nie jest doskonały), że pomaganie to czysta przyjemność i prosta sprawa. Nie obyło się także bez częstowania "małym co nieco" tj. próbowania "miodku" - tutaj był wybór: miodek zjadany paluszkiem lub na cieście drożdżowym. Mniam, mniam - jaka to przyjemność oblizywać miodową słodycz a na dodatek to przecież samo zdrowie podarowane nam przez naturę. Były "misiowe zagadki", był także "misiowy taniec" i wreszcie rysowanie Kubusia Puchatka. W taki sposób, moi drodzy, uczciliśmy to jakże sympatyczne święto.